Menu:



Rodzice

Inhibitory wzrostu, populacji

Przygotowanie tarliska

Pierwsze dni

Żywienie narybku

Wskazówki dotyczące odchowu

Lista gatunków



Ah, inhibitory - niewielu hodowców o nich słyszało. Są to substancje chemiczne, które regulują wielkość populacji. Każda rybka danego gatunku wydziela inhibitory. Im rybka większa, tym wydziela ich więcej. W naturze substancje te pełnią funkcję naturalnego bufora bezpieczeństwa - ich zbytnie zagęszczenie to sygnał dla młodych: "Umrzyj, albo dla gatunku zabraknie pokarmu w tym zbiorniku". I młode umierają. Dorosłe ryby rosną wolniej, czasem również od tego zdychają - dla nas najważniejsza jest informacja, że pod ich wpływem rybki nie przystępują do tarła. Ktoś nie wierzy w ich działanie? Polecam prosty eksperyment. Do akwarium z młodymi kijankami wlejcie troszkę wody, w której pływała starsza kijanka. BUM, wszystkie młode zdechną. Sposoby działania tych substancji są bardzo skomplikowane - inne są wydzielane w różnych stadiach wieku, każda z nich działa inaczej, także w zależności od stadium rozwoju rybki, na którą oddziaływuje. Dla nas najważniejsze informacje to: Inhibitory są wydzielane przez rybki, im rybka większa tym wydziela ich więcej, im większe ich stężenie - tym większa śmiertelność narybku i wolniejszy wzrost. Podchów rybek jest więc tak naprawdę walką z inhibitorami.

Podstawowa inforamcja - ikra TEŻ wydziela te substancje. W przypadku rybek opiekujących się ikrą, zbytnie ich zagęszczenie spowoduje po prostu, że rodzic zje część ikry, albo nawet całą. Po prostu dostaje on informację "tu jest zbyt duże zagęszczenie, dla młodych nie starczy pokarmu, zjedz część to reszta przeżyje - inaczej wszystkie zginą, gdy zjedzą cały pokarm".

Druga istotna rzecz - inhibitory pełnią bardzo ważną rolę. Całkowite ich usunięcie jest poważnym błędem, chociaż można to zrobić. Doprowadzimy wtedy do tego, że przeżyją osobniki, które powinny zginąć - kalekie, chorowite, o "zepsutych" genach. W przypadku rybek opiekujących się potomstwem - samiec nie zje obumierającej ikry albo kalekich młodych.

Najistotniejsza informacja - inhibitory osadzają się na podłożu, ściankach akwarium i roślinach! Co to oznacza? Ano, załóżmy że wycieramy rybki w akwarium ze sztucznymi roślinkami. Wszystko pięknie. Drugie tarło - przeżyło troszkę mniej rybek. Trzecie - zginęła cała ikra. Dlaczego? Nie wymyliśmy dokładnie sztucznych roślin, zostały na nich inhibitory. W zbiorniku było 300 sztuk ikry, ale na sztucznych roślinkach zachowały się "informacje", które mówiły również o 2 poprzednich tarłach - więc inkubująca ikra dostała informację "tu jest 900 sztuk ikry, zgiń albo dla młodych zabraknie pokarmu". To zresztą najmniejszy problem, gorzej, gdyby zachowały się informacje o starszym narybku. Dlatego też NIGDY nie stosujemy podłoża, a kotniki do rozmnażania ryb myjemy BARDZO dokładnie. To samo dotyczy rusztów ikrowych.

Co przy inhibitorach jest najważniejsze? Może pływać razem 1000 rybek w tym samym wieku, nie "zatrują" się tak mocno. Ale wystarczy, że dostaną informację "tu są starsze osobniki z tego samego gatunku", aby zacząć masowo wymierać. To jest tajemnica wielu "niewyjaśnionych" masowych zgonów całego wylęgu, czy zbielenia całości ikry. Ileż to razy hodowca w głowę zachodzi, co też stało się z młodymi gupikami - wszystkie padły parę godzin po opuszczenia łona matki, na początku takie zdrowe, ruchliwe...

Jak zwalczyć działanie tych substancji? Nie stosujemy zbyt małych zbiorników. Odpowiednio często wymieniamy wodę. Czyścimy szyby, wkłady do filtra - regularnie. Nigdy, ale to nigdy nie używamy przy młodych tego samego sprzętu, co przy rybkach tego gatunku nieco starszych. Dotyczy to nawet tak głupiej rzeczy, jak siatka do odłowu ryb. Pamiętajmy, że inhibitory przechowują się na roślinach - zwóćmy uwagę, skąd je bierzemy, czy przypadkiem nie ze zbiornika ze "starymi" rybami. W hodowli przemysłowej stosuje się sztuczki i tricki, które dla amatorów nie mają większego znaczenia - nikt przecież nie będzie montował wartego ponad kilkaset zł specjalnie profilowanego zestawu filtracyjnego, z dodatkowo zamontowanym promiennikiem UV, jeśli ten sam efekt może osiągnąć dokładnym wymyciem zbiornika pomiędzy tarłami

Dokładne działanie inhibitorów nie jest do końca poznane, z prostego powodu - dla każdego gatunku wygląda to nieco inaczej. Każde stadium wzrostu to inny rodzaj "informacji", która jest przekazywana, inna wrażliwość na te informacje. Nie jest też wiadome (w każdym razie mi), czy są inhibitory wspólne dla wszystkich gatunków ryb, dla podgatunków czy rodzajów. Innymi słowy, ślad zapachowy młodych wielkopłetwów zabije wylęg wielkopłetwa, ale czy będzie miał wpływ na nie spokrewnionego bystrzyka pięknopłetwego? Najprawdopodobniej niej. A na blisko spokrewnionego gurami dwuplamistego? A co z rybkami, które są naprawdę blisko spokrewione? Co z odmianami barwnymi? Nikt tego zagadnienia naukowo nie badał, gdyż nie ma to po prostu sensu - kosztuje to dosłownie miliony, a efektem była by wiedza o jakiejś nic nie znaczącej rybce akwariowej. Dla nas ma to wszystko znaczenie przy odchowie rybek, kiedy mamy 2 partie młodych z 2 różnych wylęgów, a tylko jedno akwarium do ich odchowania. Musimy wtedy ryzykować. Z pewnością KILKA gatunków ma wspólne inhibitory, ale zbadać które i w jakich sytuacjach działają? Załóżmy że 3 tygodniowe gupiki hamują rozwój wylęgu mieczyka. Ale to wcale nie znaczy, że 3 tygodniowe mieczyki wpłyną negatywnie na gupiki, ani że 2 miesięczne gupiki będą miały na mieczyki jakikolwiek wpływ.

Podsumowanie:

Zawsze bardzo, ale to bardzo dokładnie myjemy sprzęt, którego mamy zamiar użyc do rozmnożenia rybek, jeśli miał on kontakt z podrośniętym wylęgiem tego samego gatunku. Nigdy nie stosujemy żwiru w kotniku, chyba że nie ma innego wyjścia (wymaga tego biologia ryb), w takim wypadku żwir prażymy albo gotujemy w wodzie z solą. Staramy się nie stosować wody / roślin / sprzętu, jeśli miały one dłuższy kontakt z rybkami dorosłymi tego samego gatunku. Nigdy nie trzymamy razem wylęgu tego samego gatunku, różniącego się wiekiem. Często podmieniamy wodę, dokładnie, ale to bardzo dokładnie oczyszczamy wkłady w filtrze, czyścimy także szyby zbiornika i dno (np skrobaczką). Jeśli chcemy użyć jednego dużego zbiornika do podchowania rybek jednego gatunku z kilku wylęgów, przeprowadzamy tarło jednocześnie.

A na koniec pocieszenie - większość gatunków, jakie mamy w akwariach, częściowo "uodporniła" się na działanie inhibitorów, przez lata selekcji.




Lista gatunków

Strona główna